Jak Wam się podoba moja aktywność blogerska w ostatnich tygodniach?
Mi bardzo, dlatego na ostatni dzień marca również coś dla Was mam!
Pełna motywacja i determinacja.
Bohaterami dzisiejszego wpisu są fotoobrazy od Saal Digital!
Pamiętacie poprzednią recenzję dotyczącą fotoksiążki?
Jeżeli nie, to oczywiście zapodaję Wam link --> https://vdzia.pl/index.php/2016/10/23/fotoksiazka-saal-digital-recenzja/
ponieważ te recenzje łączą się w pewien sposób.
Przy wyborze zdjęć do wydruku kierowałam się kolorystyką. Chciałam wydrukować coś co będzie pasowało do odmalowanego pokoju. Bez wahania zaglądnęłam do jednego z ulubionych folderów - Makro.
Wybrałam dwa zdjęcia, lekko podrasowałam kolorystykę w programie graficznym, a następnie w kreatorze Saal-Digital wybrałam rodzaj i rozmiar moich fotoobrazów.
Moim wyborem jest druk na 3mm matowej płycie aluminiowej, co po fachowemu nazywa się DIBOND.
Do swojego fotoobrazu możecie dobrać wybrane przez siebie mocowanie, lub nie zamawiać go wcale. Mocowanie jest dodatkowym kosztem. U mnie go brak, za względu na to, że będą one oparte o regał lub ścianę.
Jakość wykonania, tak samo jak w przypadku fotoobrazu, jest zachwycają. Zdjecia nie straciły na jakości, mają piękne nasycone kolory, które w żaden sposób nie ucierpiały. Zdjęcia nie straciły również na jakimś dodatkowym kadrowaniu. Wszystko tak, jak zaplanowałam sobie w kreatorze, który udostępnia nam producent.
Kolejne zamówienie od Saal-Digital i kolejne miłe zaskoczenie. Do tej pory miałam do czynienia jedynie z fotoobraazem na płótnie. Nie ma tu jednak co porównywać, jakość jest totalnie inna. Przede wszystkim na Dibondzie nie czuć ani nie widać żadnej struktury jak w przypadku płótna. Płyta jest idealnie gładka, twarda i odporna nawet na różne warunki pogodowe.
Mogę Wam z ręką na sercu polecić wykonywanie swoich fotoobrazów u Saal, ponieważ drugi raz nie zawiedli. Warto wspomnieć o licznych promocjach i rabatach jakie oferuje nam producent na swojej stronie.
Bardzo klimatycznie to wygląda. :)
OdpowiedzUsuńmój blog :)
świetne są! Podobają mi się. Ja czekam na swój, wybrałam wwoją twarz haha :D
OdpowiedzUsuń