wtorek, 18 kwietnia 2017

Kinga Łoza - testy





Mod: Kinga Łoza


 Fot: Katarzyna Przybyła FACEBOOK






Pogoda za oknem zachęca dzisiaj jedynie do siedzenia w domu, dlatego korzystając jeszcze z świątecznej przerwy pisze do Was nowego posta.

Mówiłam już jak bardzo dobrze czuję się w tych podpadających pod testowe klimatach?
Na pewno mówiłam!
A mówiłam jak mi się dobrze pracowało z Kingą?
Nie mówiłam? To już mówię!

Po solidnych kilku miesiącach w końcu udało nam się spotkać i pofocić. Kinga to ta twarz, której szukam. Nie potrzebne są wymyślne stylizacje czy krzykliwe tła. Dlatego też na sesji królowało tło w delikatne różyczki. Tak swoją drogą, tło to oczywiście szmateksowy łup czyli pościel za zyla :D
Stylizacja prosta, mejkap noł mejkap i w ten sposób Kinga pokazała mi się od chyba najpiękniejszej strony :)
Zdjęcia jak się domyślacie same się robiły i dobrze, że ograniczał nas czas bo potem nie wygrzebałabym sie z nich!



 Ostatnio wrzucam na swojego instagrama sporo prywaty. Właściwie do tego miał mi on służyć, z tego to powodu mało tam nowości z sesji zdjęciowych.  W tym celu założyłam drugie konto i gorąco zapraszam Was do obserwowania @vdziafotografie na instagramie!
https://www.instagram.com/vdziafotografie/










































1 komentarz:

  1. Podobają mi się te zdjęcia. Szczególnie te, gdzie wpada więcej światła i widać nogi modelki. Czuć luz. Taki bardzo przyjemny luz.

    OdpowiedzUsuń