wtorek, 24 października 2017

Autumn Queen

 
Mod: Aneta Zawadzka FACEBOOK

 Fot: Katarzyna Przybyła FACEBOOK






Od pół roku oszukuje zarówno siebie jak i po trochę Was, naokoło powtarzając, że biorę sie do roboty, że wracam z pełną parą, a kończyło się tylko na opowieściach :D
Oczywiście mówię o fajnych projektach zdjęciowych, bo z blogiem czuje, że podołałam.
Dały mi do myślenia słowa i lekki ochrzan od mojego "menadżera" (pozdrawiam gorąco) odnośnie moich obiecanek, a drugie spostrzeżenie dotarło do mnie gdy zgrywałam na dysk sesje.. i w 2017 było delikatnie pustawo.
Nie będę się na siłe usprawiedliwiać, powiem jedynie, że ostatnio czas tak szybko mi mija i tyle się dzieje, że tyle mi zajęło, żeby się zorientować o tym :D Bieeeda..

Na (nie)szczęście wakacje się skończyły, egzaminy się skończyły, dużo czasu na uczelni - BĘDZIECIE WTEDY PISAĆ PRACE (oczywiście)..
I tak o to ostatni miesiąc był dla mnie przełomowo bardzo zdjęciowy! Rozpoczęłam ten okres chyba najlepiej jak mogę sobie wyobrazić :)
Jak może kojarzycie Anetę, z poprzedniej sesji KLIK, jest to kobieta torpeda. Nie ma mowy o nie udanej sesji z tą kobietą! Retro królowa obdarowała mnie niesamowitym klimatem, a obczajona dzień wcześniej miejscówka pięknie mieniła się w kolorach jesieni!

Takie plenery mogę robić 24/7!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 A tak Was "oszukałam" w lightroomie :)

 

 
 Zdjęcia wykonałam Nikonem D610 + 50mm 1.4

 
A w czwartek witam się z nową przygodą i super wyzwaniem! Śledźcie na bieżąco na insta! :)

7 komentarzy:

  1. Boska jest ta sesja! Od razu widać,że z modelką świetnie się współpracowało i dała z siebie wszystko :) Swoją drogą na niektórych zdjęciach przypomina mi Marylin Monroe :D Całość bardzo mi się podoba i aż chciałoby się oglądać takie sesje częściej! P.S Widzę,że nie tylko ja mam dosyć dużo wolnego czasu na uczelni,który powinnam poświęcić na pisanie pracy,a tymczasem zrobiłam już m.in porządki w garderobie,upiekłam babeczki,napisałam wpis na bloga,obrobiłam zaległe zdjęcia itd. Także życzę nam obu więcej motywacji i żeby kiedyś w końcu odwiedziła nas wena pisarska :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna sesja, ma niesamowity klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Płaszcz w panterkę - sztos! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięęękujeeemy <3
    haha, a idź.. Jakoś nie umiem sobie nawet wyobrazić tego, że już 3 rok i trzeba coś tam naskrobać..
    Ja podobnie.. sprzątam, fotografuję, zwiedzam, gotuje.. haha :D
    Ciumki i dla Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń