mod: Marzena Mól
Serdecznie witam w nowym roku. Podsumowania nie było, ale będzie w odpowiednim czasie, bez presji. Trzeba nadrobić wpisy z jesiennych sesji. Także pierwsza w 2019 na blogu ląduje Marzi!
Marzena stanęła przed moim obiektywem po raz trzeci, ale po znacznie za długiej przerwie. Bardzo się cieszę, że do mnie przyjechała z Rzeszowa <3 Miały być niby zwykłe testy, a wyszły takie troche niezwykłe. Różowa seria jest moją ulubioną z całości (coś tam jeszcze mamy czarno białego i plenerowego) pewnie dlatego, że jest zupełnie inna niż wszystkie jesienne sesje. Dzięki Marzi <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz