wtorek, 3 stycznia 2017

Podsumowanie 2016







 Cześć wszystkim, witam w 2017 roku!
Czas na podsumowanie fotograficznej działalności, trochę cyfr, trochę zdjęć, dużo gadania i trochę planów na następne miesiące.





Tak więc, do rzeczy!

 
Miniony rok mogę podzielić na trzy części.
 
1) Styczeń - czerwiec
Na samym początku stycznia, najważniejsze wydarzenie czyli wymiana aparatu. Dla mnie to ogromny krok do przodu,  mnóstwo nowych możliwości i chęci do dalszego działania.
Tak też było w tym okresie. Kilka moim zdaniem naprawdę dobrych sesji. Dobrych z racji tego, że wykonanych z mnóstwem energii, pasji i zaspokajające pewne wizje artystyczne. To okres kolorowych kreacji, bajkowych stylizacji, kwiatków i kolorów.
W lutym przygotowałam dla Was konkurs. Zbombardowaliście mnie zgłoszeniami, co uważam za spory sukces!
W marcu wykonałam jedną z najbardziej ekspresowych sesji, ale należących do tych najbardziej zapamiętanych, czyli sesja z siostrą "If I had a heart".
W kwietniu razem z Gabrysią Fox&Art spełniłyśmy nasze marzenie i zrealizowałyśmy planowaną od 3 miesięcy sesje w Dolinie Chochołowskiej.
W maju zakupiłam zewnętrzną lampę błyskową, co również oznacza dla mnie nowe możliwości.
Zakup ten wiązał się również z nadchodzącym czerwcowym wydarzeniem, jakim był mój pierwszy ślubny fotoreportaż. Trąbie o tym już pewnie do znudzenia (tak mi się wydaje..), ale musicie wiedzieć, że jest to dla mnie ważne i się MEGA JARAM.
W czerwcu zorganizowałam dla Was kolejny konkurs, a wygrana poleciała do dwóch wspaniałych dziewczyn. Wykonałam też pierwszą sesję brzuszkową.
Kolejnym przemiłym wspomnieniem jest kolorowa sesja taneczna z Gosią. Ta sesja to taki naturalny nawias tego okresu.
Tylko połowa roku, ale dla mnie dość intensywna i bogata w fajne rezultaty.

Zdjęcia z tego okresu, z których jestem dumna:































2) Lipiec - wrzesień
Chyba nie okłamię ani Was ani siebie samej, jeżeli powiem, że to okres dość cichy, spokojny. Mało nowości (w porównaniu do poprzedniego roku to wręcz przepaść). Wykonałam wtedy najmniej sesji w całym roku. Ale z własnej woli, bo zwyczajnie tego potrzebowałam. Przez 1,5 roku dość intensywnej nauki focenia przyszedł czas żeby się zatrzymać, dojrzeć, przemyśleć. Wiecie..starzeje się i widzę to też w moim fotografowaniu. Taka przerwa dużo mi dała, uświadomiła. Wydaje mi się, że pomogła mi choć trochę określić estetykę jaką chciałabym Was częstować. Zawsze mam problem z tym, żeby przenieść do rzeczywistości to co obmyślę w głowie, ale właśnie wydaje mi się, że ta przerwa pozwoliła mi to choć w małym stopniu pokazać, między innymi w plenerze ślubnym czy sesji z przyjaciółkami w zachodzącym słońcu.
Długo uważałam, że ten przedział czasowy był cichy i spokojny, ale dzisiaj, podsumowując wszystkie sesje, segregując zdjęcia doszłam do wniosku, że wcale tak nie było.
Lipiec rozpoczęłam sesją pt. "Świteź" nie z nikim innym jak z Gabrysią Fox&Art.
Kolejnym wydarzeniem, którym chyba się nawet nie chwaliłam (olaboga) był fotoreportaż z ślubu cywilnego. Później plener ślubny, a do tego wszystkiego wieczór panieński Asi.
Bardzo fajne nowe doświadczenia, które bardzo wzbogacają ten z pozoru spokojny czas.
Miłym naturalnym zakończeniem tego okresu jest właśnie z przyjaciółkami, o której wspomniałam.
Mały skrót, analogicznie:





































3) październik - grudzień
Powrót po "przerwie", bo tak nazwałam poprzedni okres, powrót do Krakowa po wakacjach i automatycznie nasuwające się myśli "nowego startu". Postanowiłam, że przywiozę do mieszkania moje studio, bo marzyłam o tym już rok wcześniej (nowe modelki, bardziej dostępna lokalizacja), ale w poprzednim pokoju nie zmieściłabym nawet tła. Teraz mam już taką możliwość. Rok wcześniej próbowałam swoich sił w tzw testach, naturalnych portretach, w większości czarno białych, w delikatnym makijażu. Spodobało mi się, ale nie wychodziło jakbym chciała. Zaczerpnęłam opinii innych, powiedzieli, że idą w dobrym kierunku. No cóż.. miło :D
Tęsknota do tychże zdjęć, dość przychylne opinie pchnęły mnie do tego żeby "wznowić" taką działalność. I tak o to, do mojego amatorskiego studia, przed moje niedoświadczone oko zawitały przepiękne twarzyczki i udało mi się przez ten krótki czas wykonać sesje, o których bym nawet nie śniła :) W tym czasie najbardziej poczułam, że działam co raz bardziej świadomie i zaczynam robić to co mi w głowie gra.
Bardzo miłą niespodzianką była też wgrana w konkursie u Mateusza Strelau.
Miałam również zaszczyt testować foto-książkę od Saal Digital i akcje od Jest Rudo.
Z ostatnich miesięcy nie zdążyłam jeszcze dodać wszystkich relacji na bloga, ale możecie się ich spodziewać w styczniu.
I tak właśnie zakończyłam fotograficzny rok 2016:



 






















***


Co więcej?


1) Polubiłam pstrykać kadry w leżącej pozie. A może się nauczyłam, dlatego tak dużo ich teraz u mnie?
2) Utwierdziłam się w tym, że kocham portrety.
3) W końcu wzięłam się do ogarnięcia mojej obróbki. Widzę duży progres pod względem technicznym ale również estetycznym. Co raz częściej staram się jedynie podkręcać i wydobywać naturalność.
4) Mojego bloga odwiedziliście łącznie ponad 185 tys razy,
5) uzyskałam od Was 5430 polubień na facebooku,
6) nowy aparat trzasnął równe 30 003 zdjęć,
7) Wykonałam łącznie 70 sesji zdjęciowych
8) Zorganizowałam dwa konkursy

 i tak by jeszcze można wypisywać pewnie..


Ale co najważniejsze, chciałam podziękować z całego serca wszystkim osobom, które stanęły przed moim obiektywem, które pomalowały moje piękne modelki, które pomagały zbierać rekwizyty, które pomogły w wyborze zdjęcia na fejsa, które poleciły mnie znajomym, które mi zaufały, które czytają bloga i wyczekują nowych sesji.
Dzięki ziomeczki najwspanialsze, bez Was by mnie tu nie było!





11 komentarzy:

  1. Kobieto, ja Cię uwielbiam! Ten dystans, prostota i ogromne serce, wspaniały rok. Trzymam kciuki za 2017, kiedyś coś razem stworzymy, wchodzisz w to? <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle cudownych perełek! Zdecydowanie rok 2016 był Twój, z każdego kolejnego zdjęcia bije coraz więcej pasji i dojrzałości fotograficznej. A i kwestia obróbki nie umknęła mi uwadze, również dostrzegałam pod tym względem Twój spory rozwój. Jestem ciekawa czym nas zaskoczysz w 2017. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod wrażeniem tych zdjęć! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest ogromny progres. Podziwiam i życzę dalszych sukcesów! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję kobieto, że tu jesteś ze mną i odwiedzasz, czytasz!
    Lovki! <3
    WCHODZE!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne fotografie; ) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne fotografie; ) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne podsumowanie ! Genialne sesje, uwielbiam je oglądać. Życzę jeszcze więcej cudownych zdjęć w nowym roku !

    OdpowiedzUsuń
  9. PODZIWIAM CIĘ! Chciałabym znaleźć kiedyś coś, co pochłonie mnie tak jak ciebie fotografia. Coś co będzie mi oraz innym sprawiało tyle radości. Uwielbiam twoje sesje. Życzę ci ich wielu na ten rok i ogólnie sukcesów :) Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń