Dobrze wiecie, że każde zdjęcie jakie Wam pokazuję podlega obróbce graficznej. Pisałam o tym nawet na blogu w TYM poście.
Fotografia jest bardzo czasochłonna, dlatego szukam różnych ułatwień na różnych etapach fotografowania.
Nie da się ukryć, że to obróbka zajmuje mi najwięcej czasu. Dlatego wspomagam się akcjami.
Czym są akcje?
Akcje w Photoshopie to takie nasze gotowe "filtry", które dają nam dany efekt na zdjęciu. Akcje możemy stworzyć sami, możemy pobrać od osób udostępniających je za darmo i oczywiście kupić.
A kupić warto, bo jeżeli już ktoś oferuje swoje akcje w sprzedaż to na pewno zna się na rzeczy i macie gwarancję, że akcje będą solidnie wykonane.
Do tej pory miałam do czynienia z różnymi akcjami, od tych pobranych, przez kupione do robionych samodzielnie. Wniosek jest jeden - oszczędzam swój cenny czas.
Nie bez powodu piszę dzisiaj o akcjach. Chciałam Wam zaprezentować efekty akcji, jakie dane mi było testować przez ostatnie tygodnie. Autorką tych akcji jest Natalia z bloga JEST RUDO.
Jeżeli nie wiecie kim jest Natalia to polecam Wam nadrobić zaległości, ponieważ jest jedną z najbardziej wpływowych blogerek 2016 r. według samego Jasona Hunta! I nie tylko jego, bo osobiście też tak uważam. Natalia wie co robi i robi to dobrze!
Przy okazji dla osób interesujących się blogosferą, polecam artykuł: http://jasonhunt.pl/ranking-najbardziej-wplywowych-blogerow-2016-roku/
Wracając do naszych "ułatwiaczy". Natalia oferuje nam kilka zestawów akcji, ja wybrałam zestaw pt. "świetliste" a w nich znalazło się 5 różnych akcji, każda dająca inny efekt.
Każda ma również swoją unikalną nazwę, dzięki czemu bez problemu zapamiętacie jaki mniej więcej efekt daje.
Oprócz tego, że każda akcja to inny efekt to mają one ponadto dodatkowe funkcje, jakie możecie sobie dodać bądź nie, np. błysk, rozjaśnienie, dramatyczny efekt..
Każda akcja zastosowana na jednym zdjęciu, dla porównania (krycie to 30%):
Ogromnym plusem akcji jest to, że możemy ustawić ich intensywność (krycie). Jeżeli któraś z elementów akcji daje za mocny efekt, również możemy to edytować.
Ponadto, Natalia daje nam możliwość dodania ciekawych błysków, czy rozświetleń (które, można przesunąć w dowolne miejsce na zdjęciu!) a nawet dramatycznych efektów, podwyższonego kontrastu. Wszystko jednym, dwoma kliknięciami. MEGA!
W powyższej obróbce wykorzystałam oferowany błysk i umieściłam go na światełkach. Dodał on jeszcze więcej bokehowej magii.
Na samym początku używania świetlistego zestawu moją królową zdecydowanie była akcja subtelna:
krycie 20% |
krycie 50% |
Jednak z czasem, co raz bardziej polubiłam wschód i zmierzch. Są nieziemskie <3
Najmniej do gustu przypadł mi amarant i po burzy, ale to jak wiemy kwestia gustu. Jaki efekt można dzięki nim osiągnąć możecie zobaczyć na pierwszej sklejce porównawczej, lub przekonać się sami zaopatrując się w akcję na https://mojszop.pl/
Jedno jest pewne, WARTO je mieć w swojej kolekcji!